Psychologiczno-erotyczna uczta od Joanny Balickiej

Dzień dobry Moliki, dziś będzie wyjątkowo bez wstępu. Na starcie przejdziemy do rzeczy! Przedstawiam wam, mój cudowny patronat, który swoją premierę będzie miał 14.04. dlatego warto już wrzucać w koszyczki 😎. Chciałabym podziękować autorce za zaufanie i możliwość poznania tej historii wcześniej. Patronowanie takim książkom to czysta przyjemność. 
"Mr. Addicted" to kontynuacja poprzedniego tomu mianowicie "Miss Independent", pytacie często czy można przeczytać drugi tom bez znajomości pierwszego? Otóż nie. Moi drodzy czytelnicy, stanowcze nie! Wiele wątków jest przypominane, ale tylko powieszchownie więc bez znajomości pierwszego, utoniecie we własnych pytaniach. 
Po wypadku, na skutek którego Sophia Cole częściowo traci pamięć, opuszcza kraj wraz ze swoim chłopakiem, Lukiem. Zaczyna układać sobie życie na nowo, dom, praca, dziecko, Luke. 
Bryson trafia ponownie w czeluścia ciemności, wie doskonale, że to on był główną przyczyną wypadku. Jednak nim zdąży się otrząsnąć, kobieta znika, i nikt nie jest w stanie jej namierzyć. Znika też jego możliwość, na bycie ojcem.
Oboje dziwnym zrządzeniem losu są wepchnięci w wywiad, który nie tylko niszczy Sophie rodzinny wyjazd, ale też rozpoczyna serię katastrofalnych w skutkach wydarzeń. Zazdrość Luke'a ma swoje granice, niestety te właśnie zostały przekroczone...
W drugim tomie spotykamy się na nowo z bohaterami, witamy też nowych, co wyszło całkowicie na plus. Jednak jeżeli myślicie, że znacie ich na wylot... cóż jesteście w błędzie. Autorka pokazuje nam wyśmienity portret psychologiczny Brysona, czym kupiła moje serce. Mamy doczynienie tu niby z tym samym bohaterem, a jednak z zupełnie innym. Sophia staje się matką, ale także kobietą, która wie czego chcę. Z przerażonej dziewczyny, mamy kobietę walcząca o swoich bliskich, chroniąca ich i twardo wyznaczającą reguły. Mamy możliwość przyjrzenia się obojgu dokładniej, bo moi drodzy tym razem książka jest naładowana emocjami!
Warsztat, który dostajemy od autorki w tym tomie, jest wyśmienity. Pomiędzy oboma tomami jest ogromna różnica w stylu, operowaniu językiem czy opisami. Progress jest ogromny! Widać, że Asia przyłożyła się do pracy, zebraną krytykę wzięła do worka i ciężko pracowała nad tym, co zostało jej pokazane. Najlepszym dowodem na to są opisy, które w tej chwili są przepełnione emocjami, napięciem uczuciami... niejednokrotnie płakałam czytając tą książkę, śmiałam się, czułam złość razem z Sophią i przeżywałam wewnętrzną walkę razem z Brysonem. Nie ukrywam, sceny erotyczne wzbiły się również na wyżyny, które ciężko będzie pobić komukolwiek. Każdy fragment książki, świadczy o tym jak dużo włożono w nią pracy. Dodatkowo nie obejdzie się bez tajemnic, intryg i śmiechu.
Podsumowując, mamy progress, historię która wciąga, autorkę która słucha, i bohaterów wykreowanych na bardzo wysokim poziomie. Nie pozostaje mi nic innego jak skłonić się w pas, pogratulować i ogromnie podziękować, że mogłam towarzyszyć w drodze do wydania tej książki. Asia, jestem z Ciebie dumna, gratuluję i mam nadzieję, że kolejny tom będzie jeszcze lepszy, bo kto jak nie ty. ❤️
⭐⭐⭐⭐⭐/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Czytelnisko , Blogger