"Kasta"

Bookmorning Moliki! Bardzo długo biłam się z myślami, co dokładnie napisać w tej recenzji. Jak sami wiecie pisanie negatywnych recenzji nie jest łatwe, zawsze się biję ze sobą bo może jakiś plus był... I o tym dowiedziecie się, z dzisiejszej recenzji!
Kasta... Książka, która swoimi fragmentami mnie zaintrygowała, w całości niestety, ale niezadowoliła. Nie będę wam rzucać spoilerami, bo jak dla mnie, osoby która czytała książki Amo Jones, cóż... nie ma tam nic co by was zaskoczyło. Przykre, ale prawdziwe.
Zacznijmy od głównej bohaterki, która była całkowitym pomieszaniem z poplątaniem. Jej zachowanie przyprawiało mnie o ból głowy... "Zostaw mnie! Odpi... się!" To jej ulubione zwroty. Już nawet przełknęła bym fakt, że ona najnormalniej przez całą książkę była cichociemna, gdyby nie dziecinne zachowanie. Ostatecznie nijak ono nie pasowało do erotyku. Jakby nie patrzeć, przecież w piaskownicy nikt się dildo nie bawi, a tu miałam wrażenie, że zaraz okaże się, iż główna bohaterka siedzi właśnie tam. 
Nasza "Kasta" elita... To dość mocno naciągnięta "inspiracja" od Amo. Mamy strukturę, mamy knucie, mamy seks, oczywiście nasza elita rządzi i trzęsie całym światem. Wszystko wrzucamy do garnka i bum mamy "Kastę" przeplecioną "Królami".
Podsumowując, nie wiem dokładnie, która z autorek pisała jaki rozdział, ale te z perspektywy męskiej były o niebo lepsze. Nie było to miodowe, jednak jest widoczna różnica. Druga część, lekko drewniana, pretensjonalna chwilami i niestety bez wyrazu. Z bólem serca, muszę przyznać, że ta pozycja ogromnie mnie zawiodła. Autorkom życzę aby ciężka praca przynosiła efekty i żebyśmy mogli sięgnąć po kolejną ich książkę, w lepszym wydaniu. 
⭐/5

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © Czytelnisko , Blogger